Można tylko przebiec bieg Mikołajkowy. Można go przebiec w stroju
św. Mikołaja. Można też zostać biegającym św. Mikołajem.
Zapewniam, że trzecia opcja jest najciekawsza. :-)
Bieg Mikołajkowy
http://wkbpiast.com/biegi/regulaminy
Dystans: 10 km
Rodzaj biegu: uliczno-przełajowy
Termin: 6.12.2015Rodzaj biegu: uliczno-przełajowy
Miejsce: Wrocław, wałami Odry
Dzisiaj we Wrocławiu odbył się Bieg Mikołajkowy organizowany przez WKB Piast. Nie ukrywam, że w tym roku chciałam jechać do Torunia na Bieg Mikołajkowy żeby pobiec ze wszystkimi biegającymi mikołajami, ale z różnych przyczyn wyjazd nie doszedł do skutku. Pomyślałam łatwo jest zostać św. Mikołajem pośród innych osób wyglądających tak samo, ale przecież można zostać biegającym św. Mikołajem na dowolnym biegu mikołajkowym.
Jak postanowiłam tak też zrobiłam. Ubrałam jasnoczerwone spodnie
do biegania, czerwoną koszulkę a na nią czerwoną bluzę,
rozpuściłam włosy założyłam mikołajkową czapkę, zamiast
doklejać brodę postanowiłam pokazać kobiece piękno i zostałam
Mikołajką. :-) Ponadto jak na św. Mikołaja przystało wzięłam
biały worek biegacza do którego włożyłam Mikołaje z czekolady.
Zrobiła się miła świąteczna atmosfera, kiedy wbiegłam na trasę
i rozdawałam nie tylko dzieciom te mikołaje. Ludzie nie spodziewali
się takiego gestu, nawet św. Mikołaj, który kibicował na trasie
spytał się czy też może dostać czekoladkę, oczywiście dostał,
chociaż jak na prawdziwego Mikołaja przystało oddał jednemu
dziecku... Jeden biegacz spytał się czy tylko dzieciom rozdaję
czekoladki powiedziałam, że dorosłym też, ale już mi się
skończyły. A na mecie dostałam niesamowity prezent trójka dzieci
przyszła mi podziękować za mikołaje. To niesamowite uczucie
widzieć radość w ludzkich oczach i to nie z powodu drogiego
prezentu, ale małej czekoladki w kształcie Mikołaja.
Kiedy byłam dzieckiem i dostałam Mikołaja z czekolady to
powiedziałam: "Mikołaj dał samego siebie." i to jest
najpiękniejsze kiedy biegając robimy coś dla innych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz