Jednym Kościan kojarzy się
pozytywnie, innym negatywnie a jeszcze innym kojarzy się z mlekiem
albo z Mlekowitą, która ma tam swój oddział. Tak czy inaczej
trasę można nazwać mleczną drogą. :-)
12 Międzynarodowy Kościański Półmaraton
im dra Henryka Florkowskiego
Dystans:
półmaraton
Rodzaj biegu: uliczny
Termin: 6.11.2016
Miejsce: Kościan, ulicami miasta
Termin: 6.11.2016
Miejsce: Kościan, ulicami miasta
Półmaraton w Kościanie wlicza
się do Korony Półmaratonów Wielkopolski i moim zdaniem stoi na
wysokim poziomie. Zaskoczył mnie bardzo bogaty pakiet startowy w
którym dostaliśmy plecak do biegania, koszulkę techniczną, flaki
paczkowane, odblask, żel oraz izotonik. Myślałam, że jak
dostaliśmy plecak to nie będzie koszulki, ale koszulka była w
plecaku ot taka miła niespodzianka. :-)
Trasa w Kościanie była bardzo
szybka dla Kenijczyków, którzy mimo listopadowej pogody dzielnie
stawili jej czoła. Tak poważnie to trasa jest dosyć zakręcona są
momenty skrętów o 180 stopni i liczne zakręty, biegnie się przez
dwie większe pętle i jedną mniejszą i momentami człowiek nie wie
na którym kilometrze się znajduje, po prostu zawsze trzeba biec
przed siebie.
Na biegu miałam nietypową
sytuację, tuż za startem mijałam dwóch starszych biegaczy i jeden
mówi do drugiego: „To jest ta pani co nas zawsze wyprzedza!”,
odpowiedziałam mu: „Trzymajcie się mnie na biegu.” Po pewnym
czasie jeden z tych biegaczy wyprzedził mnie i powiedział, że za
szybko zaczęłam więc zgubiłam tempo. Spotkałam go później na
mecie i zrobił bardzo ładny czas 1:46, jego kolega powiedział mi
później, że postawił sobie za cel wyprzedzić mnie w Kościanie i
bardzo się ucieszył zwycięstwem. Ja tam też ucieszyłam się jego
zwycięstwem pogratulowałam mu jak go spotkałam.
Kilka kilometrów do mety
zobaczyłam jak młoda kobieta się poddaje i schodzi z trasy,
powiedziałam jej żeby biegła dalej i spytałam czy coś ją boli,
ona na to, że nic ją nie boli. Próbowałam ją dogonić, ale
dzielnie się trzymała. Spotkałam ją w szatni i podziękowała mi
za pomoc, powiedziała, że krótkie słowa a bardzo jej pomogły i
to jej pierwszy półmaraton. Ponownie się ucieszyłam, że mogłam
komuś pomóc na trasie, chociaż przegrałam w rywalizacji.
Kolejną niespodzianką było,
kiedy dowiedziałam się, że Emilia z którą biegam Koronę
Półmaratonów Wielkopolski zdobyła pierwsze miejsce w swojej
kategorii wiekowej. Miło było popatrzeć jak stanęła na podium i
cieszyła się swoim zwycięstwem.
To był taki bieg bez pucharów,
bez życiówek, gdzie inni wygrywali ze mną, ale cieszę się z
tego, że umiem się cieszyć, kiedy ktoś jest lepszy i nie muszę
rywalizować żeby coś komuś udowodnić. :-)
Wynik:
Czas: 01:53:15
Open: 806/1219
Kobiety: 93/265
Kobiety K30: 40/116
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz