Niektórzy organizatorzy nie
ograniczają się tylko do organizacji biegów, ale również
organizują treningi. Organizator Półmaratonu Ślężańskiego
przygotowuje dla biegaczy nawet kilka treningów po trasie
półmaratonu.
Jest to bardzo miły gest ze
strony organizatora biegu, ponieważ można przebiec trasę nie
martwiąc się zbytnio o zgubienie na niej, można poznać znajomych,
można podziwiać widoki na trasie w różnych miesiącach, można
skorzystać z ciepłej herbaty i... można sobie po prostu pobiegać.
:-)
Pod Wrocławiem jest tylko jedna
wyższa góra Ślęza, wszystkie pozostałe są dalej położone, ale
na tej jednej górze można się namęczyć jeśli bardzo się chce.
Pomimo tego, że biegliśmy drogami asfaltowymi na trasie wokół
Masywu Ślęzy było dużo śniegu. Przyznam szczerze nie mam
właściwych butów do biegania po takiej nawierzchni. Założyłam
moje stare Nike Free Run ze względu na grubszą podeszwę, ale
praktycznie cały czas musiałam się trzymać nie utwardzonego
śniegu, żeby się nie poślizgnąć po tym zbitym i ta taktyka się
sprawdziła. Tak więc jeśli ktoś nie ma właściwych butów niech
się nie martwi tylko biegnie wolniej i wybiera odpowiednią
nawierzchnię.
Wrażenia są naprawdę
niesamowite, niechaj was zachęci tych kilka zdjęć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz