poniedziałek, 13 października 2014

Forma (nie) do Poznania

Wczoraj odbył się 15 Poznań Maraton, prawdę mówiąc już myślałam, że nie wezmę w nim udziału z powodu nie do końca wyleczonej nogi, ale jest to ostatni maraton wliczany do Korony Polskich Maratonów i musiałabym czekać przez rok żeby spróbować go przebiec. Mój trener Piotrek zachęcił mnie żeby spróbować przebiec i nie poddawać się bez walki, polecił mi biec spokojnym tempem za Zającem na 5 godzin, czyli ostatni możliwy Zając, ciężka próba jak dla mnie urodzonego geparda żeby biec za ostatnim zającem a właściwie żółwiem, ale obolała noga domagała się więcej odpoczynku. ;-)

czwartek, 9 października 2014

Naturalne leczenie kontuzji

Chociaż nie biegam długo to już przez dłuższy czas dopadają mnie różne kontuzje. Co ciekawe od dziecka staram się jeść zdrowo, nie chodzić po różnych miejscach gdzie są FastFoody, ładnych kilka lat jeździłam rowerem do pracy, lubię też spacery, tak więc zanim zaczęłam biegać nie miałam żadnej nadwagi czy niedowagi i wydawało mi się, że mam zdrowy i silny organizm.

poniedziałek, 29 września 2014

Bieganie nie po okolicy, ale w stolicy

Wczoraj odbył się 36 Maraton Warszawski. Postanowiłam się do niego solidnie przygotować, kilka tygodni wcześniej zarezerwowałam bilety na Polskiego Busa i tydzień przed maratonem przebiegłam się do rodziny mieszkającej w odległości 53 kilometrów w ciągu 7 godzin. Zapamiętałam nawet godzinę odjazdu autobusu i tak też się wybrałam. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu pomyliłam godziny odjazdu i zamiast przyjechać na 9, przyjechałam na 10 i mój autobus już pojechał beze mnie.

niedziela, 14 września 2014

Wyjątkowy maraton – Wrocław Maraton

Dzisiaj odbył się 32 Wrocław Maraton, młodszy ode mnie o roczek, bo mam 33 lata. Może w którymś roku będą zorganizowane 2 maratony to Wrocławski Maraton mnie dogoni. :-)
Odbył się rok po moim pierwszym maratonie na którym miałam życiówkę. To mój 7 maraton (5-ty uliczny, 1 górski, 1 brzegiem morza) i chociaż ukończyłam go z czasem powyżej 5 godzin to mój najlepszy maraton w życiu.

niedziela, 7 września 2014

24 Bieg Solidarności

Wczoraj odbył się 24 Bieg Solidarności na dystansie 5,2km. To mój pierwszy bieg na dystansie pięciu kilometrów.

poniedziałek, 1 września 2014

Bieganie brzegiem morza

Któż z biegaczy nie marzyłby o przebiegnięciu się plażą przy brzegu morza, tak żeby można było zamoczyć nogi w trakcie biegu? W każdym razie taki bieg stał się moim wielkim marzeniem kiedy zobaczyłam informację o Maratonie Brzegiem Morza w Jastarni. Postanowiłam wziąć udział w tym biegu. Z czasem do mojego pomysłu dołączył tata, który chciał przebiec Półmaraton Brzegiem Morza i zasponsorował tygodniowy urlop nad Morzem Bałtyckim. Mieliśmy dużo trenować przed naszymi biegami, ale koniec końców przebiegliśmy tylko kilka kilometrów nocą wzdłuż linii brzegowej a tak chodziliśmy po plaży, zwiedzaliśmy i odpoczywaliśmy, w końcu wypoczęty biegacz jest lepszy od przetrenowanego. :-)

niedziela, 24 sierpnia 2014

Półmaraton Wałbrzych

Dzisiaj biegliśmy z tatem Półmaraton Wałbrzych. Nie było łatwo, chociaż mieliśmy ładną pogodę do biegania, było dość chłodno, to trasa prowadziła przez różne górki, były kręte ścieżki, momentami kostka brukowa. Bieg był zorganizowany bardzo fajnie, były 3 pętle po około 7 kilometrów, na każdej pętli były dwie ścianki wodne i dwa punkty żywieniowe z wodą, izotonikiem i bananami, na mecie był makaron z sosem, chleb ze smalcem, ciasto i gorąca herbata.